Udało się:
1. Kontynuować ćwiczenia na piłce fitness, dzięki czemu widać już znaczne efekty.
2. Spotkać się z kilkoma psami i popracować nad zachowaniem.
3. Socjalizacja w mieście oraz w ruchliwym miejscu.
4. W ferie długie i częste spacery.
5. Zapisanie się wstępnie na kolejne seminarium.
6. Chilla schudła i powróciła do swojej idealnej wagi.
7. Wznowienie naszych amatorskich treningów agility.
Zawiedliśmy:
1. Nadal mamy problem w skupianiu się w stresujących sytuacjach i przy innych psach.
2. Pojawiło się ciągnięcie na smyczy, ale tylko w obecności innych psów i dzikich zwierząt.
3. Problem bardzo trudny do rozwiązania czyli zjadanie wszystkiego co popadnie na spacerach.
4. Również przez moją chorobę nie udało nam się dotrzeć na spacerek grupowy.
Ty chorowałaś 1 tydzień, ja 2,5...:/ Przez to praktycznie cały miesiąc stracony.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszej pracy :)
kundlowo.blogspot.com
ajajaj wszyscy chorują, no i czas się marnuje, my też ciągle mamy problem ze skupieniem, i zjadaniem co się tylko znajdzie, ale komenda zostaw może nam trochę ułatwi życie...
OdpowiedzUsuńDla nas ferie to była kompletna porażka. Zdecydowanie. Chorowałam tydzień przed feriami i dwa tygodnie w czasie ferii. Ostatnie dni były dniami zbawienia od domu (czyt. leżenia w łóżku i nadmiernego odpoczywania).
OdpowiedzUsuńMogliśmy wyjść spokojnie na spacer, no pomijając fakt że chodziłam ubrana na cebulkę.
Także ciesz się że to tylko tydzień choroby a nie całe ferie jak było w naszym przypadku ;p
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/
Mnie na szczęście choroba wzięła po feriach, uff. Dobrze, że chociaż tyle udało Wam się zrobić c:
OdpowiedzUsuń(daisy-yt.blogspot.com/)
Ja na szczęście nie chorowałam tak bardzo żeby no "umierać" w łóżku. Parę dni coś tam ale starałam się :)
OdpowiedzUsuńDobrze że tyle wam się udało osiągnąć. A te co się nie udało to się nadrobi :) Zawsze jest czas na wszystko ! Trzymam kciuki za dopracowanie reszty ^^
goldenszastek.blogspot.com
Ja mam ten sam problem Luna wszystko co leży na siemi musi wziąść do pyszczka co bardzo mnie denerwuje bo gdy chcę jej to wyjąć to warzy muszę z nią nad tym popracować.
OdpowiedzUsuńDobrze że chociaż trochęudało wam się osiągnąć :)
http://golden-luna.blogspot.com/
Pozdrawiamy Ola&Luna