środa, 30 kwietnia 2014

Zakupy mamy

Dzisiaj, moja mama pojechała na zakupy, bo jak zawsze w domu nie ma nic do jedzenia (dla mnie).  Przychodzi dla mnie i powiedziała, że kupiła coś dla Chilli. Ja już taka przerażona, bo co ona mogła kupić w sklepie dla psa. Spodziewałam się czegoś masakrycznego, a tu  puszki z Butcher’sa. Byłam zaskoczona, że kupiła coś fajnego dla Chilli. Oto zdjęcia puszek, jakie kupiła moja mama:


Pierwsze dwie puszki mają po 1200g, więc jest to całkiem sporo.Pierwsza puszka jest z kurczakiem, natomiast druga z dziczyzna i wołowiną.  Myślę, że Chilli to posmakuje. Jedyne co mnie trochę zniechęca do tych puszek to fakt, że są to kawałki mięsne w sosie. Zazwyczaj kupowałam Chilli z tej firmy mielonki, a takiego czegoś nie, więc trochę się obawiam, chociaż pewnie nie potrzebnie. 






Kolejne dwie puszki z firmy Butcher's, których w ogóle nie znałam. Widzę je na oczy po raz pierwszy. Każda z nich ma po 150g, więc w porównaniu do tamtych to nic, ale i tak uważam że mogą się fajnie sprawdzić. Sama zazwyczaj kupuje Chilli takie mniejsze puszki. Pierwsza z nich z jagnięcina i marchewką, a druga z cielęciną i marchewka.  Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy. 
Chilla już kiedyś jadła puszki tej firmy, natomiast nigdy nie jadła żadnej z tych czterech. Myślę, że w najbliższych dniach pojawi się o tych puszkach recenzja, ze zdjęciami . 




2 komentarze:

  1. Okruszek kiedyś miał puszeczki, ale u mnie wycofali ze sprzedaży =/

    Mój blog KLIK
    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli recenzja okaże się dobra, to chętnie spróbujemy ;)

    Mój blog: TU

    OdpowiedzUsuń