wtorek, 23 grudnia 2014

Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli

Chilli po zmianie karmy powróciły problemy ze stawami oraz silne bóle których nie miała od ponad roku. Przez najbliższe 2 tygodnie Chi będzie miała ograniczoną aktywność fizyczną. Od wczoraj praktycznie nic nie może robić przez co sucz zaczyna wariować. Problemy powróciły tydzień temu, odwiedziliśmy weterynarza, Chilla dostała tabletki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne.
Jeżeli bóle nie ustąpią do soboty Chilla będzie musiała przejść na poważniejsze leczenie... dysplazja to nie ponieważ miała robione zdjęcie rentgenowskie. Coś mi się wydaje, że w przeszłości ktoś ja bił :/
Lupo San (preparat na stawy) u nas kompletnie nie działa dlatego przerzucamy się na Arthroflex.
A Czucz będzie miała podawane co jakiś czas specjalne zastrzyki na stawy.
Trzymajcie kciuki o jej powrót do zdrowia.

*szablon bloga jest w trakcie renowacji 

8 komentarzy:

  1. Chilla zdrowiej :-) tylko żeby te bóle ustąpiły
    Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę nieciekawa sytuacja z Chillą ;/ Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło i obyło się bez poważniejszego leczenia.
    Wesołych Świąt dla Was i jeszcze raz zdrówka, dużo zdrówka! ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowiej Chilluniu , u nas na szczęście wszyscy zdrowi :)
    swiatmoichzwierzakow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam Arthofos - dawałam to mojej suce w okresie wzrostu i jamnikowi po wypadku. Stawia psy jak sprężyna. Poza tym zastrzyki też dużo dają. Przechodzimy to tradycyjnie co zimę z Rafikiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowiej Chilla! :)

    Pozdrawiamy, http://przezoczypolapy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje biedne Czuczysko :(
    Zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Może spróbujesz też Arthomax. Jest tańszy i ma bardzo podobny skład do Arthloflex'u. Też w płynie :)

    OdpowiedzUsuń