poniedziałek, 2 czerwca 2014

Wizyta i osobisty trener

W ostatnią sobotę udałam się z Chilla do weterynarza. Nic poważnego się jej nie stało, ale chciałam zrobić jej ogólna kontrolę, Był jeszcze jeden powód, ponieważ Chilli zrobiła się mała ranka na udzie i chciałam to sprawdzić. Pierwsze co zrobiłam to oczywiście zważyłam psa. Chilla ostatnio była ważona w grudniu i ważyła 30 kg. Jak Chilla weszła na wagę myślałam, że będzie za chuda, ale waga znowu 30 kg, więc byłam zadowolona, że waży idealnie. Ogólnie okazało się, że nie do końca wiadomo od czego to ranka, ale możliwe, że coś ja mogło ugryźć albo użądlić. Dostała maść i antybiotyk i mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze. 
Następnie udałam się do Ani i Okruszka na spacer. Były małe zakupy oraz wyprawa nad jezioro. Chilla oczywiście musiała tam wejść, bo to woda. Niestety trochę się wkurzyłam na Chille, bo na naszym spacerku Chilla zjadła kilka rzeczy i nadal nie mam pojęcia co to jest. Potem przyszedł czas na sztuczkowanie. Ania była moim osobisty trenerem i pokazywała mi pewne figury z Obi oraz pomagała zmotywować mnie i Chille. 
Spacerek należał do udanych i mam nadzieje, że będzie ich o wiele więcej. Jestem teraz bardzo zmotywowana do pracy z Chillą. 

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania professional trainer :D Aww <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że ta ranka to nic poważnego
    Fajnie jest mieć własnego trenera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiadomo czy to nic poważnego. Jeżeli się to nie poprawi to mamy jechać na wizytę do weterynarza ponownie.

      Usuń
  4. To bardzo dobrze, że to nic poważnego, a spacerek na pewno musiał być udany ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze ,że nic poważnego się nie stało :) Fajnie masz ,że masz z kim spacerować ,my musimy zadowolić się jedynie własnym towarzystwem i czasami kuzynów ,ale to nie to samo co taki spacer z prawdziwym psiarzem i jego psem :]

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że Chilli nic nie jest :D A spacerek musiał być świetny :)

    Mój blog: klik!
    Pozdrawiamy A&P

    OdpowiedzUsuń