W sobotę znowu spotkałam się z Anią i Okruszkiem. Poszliśmy do mojego domu i zaczęłyśmy oczywiście ćwiczyć z psiakami posłuszeństwo. Jednak było tak gorąco, że psom i nam nie chciało się nic robić, więc udałyśmy się do domu. Pod wieczór udałyśmy się z psiakami do lasu. Okruszek oczywiście spuszczony ładnie pilnował Pani i szedł koło jej nogi. Chilla natomiast dostała głupawki i biegała gdzie się tylko dało. Jak zawszę Ania porobiła zdjęcia psiakom.
No miejmy nadzieję, że ranka będzie się spoko goić ;). Chilla ma juliusy widzę, bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńChilla ma fajne Juliusy! :D
OdpowiedzUsuńAnia robi piękne zdjęcia - to fakt ;) Huhu, coś o tym wiemy, Tytusek też potrafi dostać głupawki w środku lasu i biega jak poparzony :D
OdpowiedzUsuńNa pewno z ranką będzie wszystko w porządku
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia
Super spacerek :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że udany.Piękne zdjęcia :3
http://psiakislodziakiluna.blogspot.com/
Spacerek na pewno udany, a zdjęcia jak zwykle cudne <3
OdpowiedzUsuńhttp://pusia-moj-kochany-psiak.blogspot.com/